Chcesz iść na tę ekskluzywną kolację w Los Angeles? Najpierw rozbierz się całkowicie do naga

Kiedy przybyłem na kolację, w drzwiach przywitała mnie naga kobieta trzymająca kieliszek do wina wypełniony herbatą z hibiskusa. W środku widziałem grupę około 15 osób już na podwórku. Oni także byli nadzy.

– Mam się tutaj po prostu rozebrać? Nie pytałem nikogo konkretnego.

Jedna z kobiet w środku powiedziała „tak”, nie podnosząc wzroku. Więc doszedłem do tego.

Tak niedawno zaczął się mój wieczór, kiedy poszłam na pierwszą nagą kolację. Znalazłam się wśród 26 osób, które zapłaciły 150 dolarów za udział w Füde – zgromadzeniu roślinnym, które zachęca ludzi do porzucenia zahamowań, zwątpienia i ubrania.

Dotarłem do Caster House, prywatnej rezydencji w Tarzanie wynajmowanej na potrzeby imprez i kręcenia filmów. Do zachodu słońca była około godzina, a temperatura wciąż oscylowała w okolicach 80 stopni i zastanawiałam się, czy po wejściu na stromy podjazd nie będę spływała po moich gołych nogach.

Pokój dzienny dzielił przestrzeń z otwartą kuchnią, w której trzy nagie kobiety zajęte były gotowaniem. Tam rozebrałem się na środku pokoju. Złożyłem starannie każdy element na pluszowej kremowej kanapie, chwytając sekundy przed koniecznością wyjścia na zewnątrz i dołączenia do grupy nieznajomych.

Brałam udział w niezliczonych przyjęciach, ale nigdy nago. Nie mogę powiedzieć, żebym kiedykolwiek miała ochotę wystąpić nago przed innymi ludźmi. Nigdy nie byłam na plaży nudystów ani nie interesowałam się naturystami. Próbowałem więc unormować sytuację w głowie. Kolonie nudystów istnieją już od dziesięcioleci. Jest amerykański Assn. dla Nude Recreation, która ma ponad 30,00 członków.

Podwórko było całe z białego kamienia, z białymi ścianami otaczającymi lśniący basen i małymi wnękami schowanymi na niewielkim wzgórzu. To było tak, jakbym wszedł do domu na nadmorskim klifie w Grecji lub we Włoszech. Grupa młodych kobiet rozmawiała przy brzegu basenu ze stopami zwisającymi w wodzie. Dwóch mężczyzn pluskało się, pływało i śmiało się. Kilka kobiet, z wciąż ociekającymi rzęsami, zrobiło sobie selfie pod łukowym przejściem.

Usiadłam przy basenie, zanurzyłam stopy w wodzie i próbowałam ułożyć się wygodnie.

Czy powinienem skrzyżować nogi? Czy brudziłem sobie tyłek? Może powinienem skrzyżować ramiona. Nie, czekaj. Wtedy będę wyglądać bezczelnie. Czytałem to kiedyś w czasopiśmie. Położę ręce wzdłuż boków. Pogoda nieco się ochłodzi. Czy moje sutki wyglądały dziwnie? Jak wyglądał mój brzuch? Cokolwiek robisz, nie patrz z góry na swoje ciało. Nie bądź dziwny i spójrz na innych!

Spojrzałam w niebo, próbując uciszyć pędzące myśli. Bądź w tej chwili. Bądź otwarty. Powtórzyłem cytat Williama Blake’a. „Sztuka nie może istnieć bez eksponowania nagiego piękna”.

Pomimo moich największych wysiłków nawiązałem kontakt wzrokowy z młodą kobietą z drugiego końca podwórka. Podeszła i zajęła miejsce obok mnie. Jej szczupłe kończyny miały kolor miodu, a na ramionach i tułowiu znajdowały się misterne tatuaże. Pośrodku jej piersi widniało słowo „miłość”.

„Czy to twój pierwszy Füde?” – zapytała, wymawiając to słowo jak „jedzenie”.

Powiedziałem jej, że tak.

Była artystką po dwudziestce, niedawno przeniesiona z Nowego Jorku do Los Angeles. Kiedyś flirtowała z pomysłem odwiedzenia kolonii nudystów, ale nigdy tego nie zrealizowała. Znajomy wspomniał o kolacji i postanowiła to sprawdzić.

Przerwała nam 29-letnia Charlie Ann Max, założycielka kolacji, która powiedziała nam, że czas rozpocząć wieczorne Füde. Nazwa jest połączeniem słów jedzenie i akt, z umlautem zachęcającym do prawidłowej wymowy.

Max to multidyscyplinarna artystka, szefowa kuchni i była tancerka, która w 2020 roku zaczęła organizować kolacje bez nagości. Zaczęła ćwiczyć nagość po tym, jak przestała tańczyć, szukając wyzwolenia od ograniczeń i oczekiwań, jakie kariera nałożyła na jej umysł i ciało. Przeszła również na dietę roślinną, ostatecznie tworząc Füde jako platformę głównie internetową, w której można zamieszczać przepisy roślinne fotografowane obok jej nagiego ciała lub ciał innych ludzi.

Wiosną 2022 roku przeniosła Füde do obecnego stanu całkowicie nagich doświadczeń.

„Chciałem skupić się na tym, co sprawia, że ​​ludzie czują się dobrze w swojej skórze i wydobywają z siebie najczystsze, autentyczne ja” – powiedział Max w wywiadzie przed kolacją. „Nagość reprezentuje o wiele więcej niż tylko akt bycia nago. To poddanie się.”

Od kwietnia ubiegłego roku Max była gospodarzem około 40 wydarzeń Füde w Los Angeles, ale ułatwia także wydarzenia związane z nagością w San Francisco, Nowym Jorku, Londynie, Paryżu i Berlinie. I nie są to tylko przyjęcia czy brunche. Każdy z nich zawiera jakąś formę praktyki uważności, która pomoże ci połączyć się ze swoim wewnętrznym ja.

Rośnie ciekawość skrzyżowania nagości, jedzenia i gotowania, powiedział Max. Niedawno zaczęła oferować nagie lekcje gotowania online, mając nadzieję, że przyciągnie tych, którzy mogą nie być gotowi na osobiste spotkanie nago.

Około 20 minut po 18:00 Max przedstawił Lihi Benisty, lokalną nauczycielkę oddechu, ruchu i medytacji, i poinstruował wszystkich, aby usiedli na chodniku wokół basenu.

„A to jest Maya, nasza stewardesa ds. bezpieczeństwa” – powiedziała i wskazała na młodą kobietę obok niej. „Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości lub dyskomfort, możemy współpracować”.

Następnie Benisty przedstawił temat wieczoru.

„Dziś wieczorem zbadamy wewnętrzne «tak»” – powiedziała. „Co to znaczy, gdy mówimy „tak”? Co to znaczy, gdy mówimy nie?”

Benisty przeprowadziła nas przez proces oddychania, mówiąc nam, kiedy mamy wdychać, wstrzymać i wypuścić powietrze. Skupiliśmy się na trzyczęściowej technice, która polegała na napełnieniu brzucha powietrzem, następnie klatki piersiowej i wypuszczeniu powietrza. Oddychaliśmy w rytm muzyki, którą zapewniła.

Pomyślałem o niezliczonych przypadkach, gdy mówiłem „tak”, ale tak naprawdę miałem na myśli „nie”. Czasami nic nie mówiłem, ale chciałem krzyczeć „nie”.

Po około 22 minutach oddychania poczułem pierwsze ukąszenie komara. Kiedy robak żerował na moim prawym górnym pośladku, zastanawiałem się, czy powinienem powiedzieć stewardowi bezpieczeństwa, że ​​zjadano mnie żywcem. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że wszyscy leżą na plecach, z unoszącymi się klatkami piersiowymi, w stanie całkowitego zen. Postanowiłem zacząć machać pomiędzy oddechami i zachować ciszę.

Po kolejnych 20 minutach zakończyliśmy pracę z oddechem. Byłem głodny, ale miałem wrażenie, że blok napięcia zniknął i zsunął się z moich nagich ramion.

Podeszliśmy do stołu obiadowego, ustawionego w kącie podwórka, z długim białym obrusem i wysokimi świecznikami, które migotały pośrodku. Każde nakrycie zostało wykonane ze złotych sztućców, lnianej serwetki i szklanki w kształcie tyłka. Na stole leżały kwiaty, miski z oliwkami, kiście winogron i okrągłe, splecione bochenki chleba.

Przyjrzałem się siedzeniu, przypominając sobie kolegę, który przed moją wizytą zapytał, czy wiem, czy krzesła zostaną zdezynfekowane. Każde składane krzesło było całkowicie pokryte zdejmowaną tkaniną.

Max przygotowuje na obiady wszystkie potrawy pochodzenia roślinnego, z wyjątkiem kilku wyjątków, gdy współpracuje z szefem kuchni lub zielarzem. Wieczorny posiłek rozpoczął się od bochenków chleba z orzechami i cebulą, masłem szczypiorkowym oraz oliwkami i winogronami dla gości bezglutenowych.

Nie mając możliwości przekrojenia chleba, każdy z nas po kolei odrywał kawałki. Ktoś rzucił komentarz na temat łamania chleba przy stole i wszyscy grzecznie się zaśmialiśmy.

Kiedy po raz pierwszy zapisałem się na kolację, założyłem, że będę tam najstarszą osobą lub że wszyscy będą wyglądać jak ludzie w kolejce do kasy w Erewhon, tylko nadzy. Zakładałem, że spędzę wieczór, porównując swoje piersi, uda i stopy do wszystkich innych osób po drugiej stronie stołu.

Zakładałem wiele rzeczy. Co do nich wszystkich się myliłem.

Wiek wahał się od wczesnych lat 20. do osób, które kwalifikowałyby się do zniżki dla seniorów. Pan obok mnie był po 70. roku życia byłym prawnikiem specjalizującym się w obrocie nieruchomościami i obecnie deweloperem. Słyszał o kolacjach od Benisty’ego, u którego czasami uczęszcza na zajęcia jogi w Wenecji. To było jego trzecie Füde. Powiedział mi, że kolacje pomagają mu zaakceptować rzeczy, nad którymi nie ma kontroli.

Kobieta naprzeciwko mnie była gospodarzem podcastu o tematyce erotycznej. Nowicjusz.

Po jej prawej stronie kolejny nowicjusz, mężczyzna z różowymi włosami i kolczykami na twarzy, który twierdził, że zarabia na życie urządzaniem przyjęć. Po mojej lewej zawodowa tancerka na swoim drugim Füde. Na drugim końcu stołu kobieta z pięknymi warkoczami powiedziała, że ​​prowadzi warsztaty przytulania.

Maya Bachmann, koordynatorka ds. bezpieczeństwa, która była także asystentką Maxa, powiedziała, że ​​około 30% uczestników to powracający goście. Większość tego wieczoru przyszła sama.

Aby wziąć udział, należy wypełnić kompleksowy wniosek online i dostarczyć zdjęcia weryfikacyjne. Poczułam się spokojniej, wiedząc, że każda osoba została sprawdzona przez Maxa i że garstka uczestniczyła już wcześniej.

Pięciu gości tego wieczoru stanowili mężczyźni. Resztę stanowiły kobiety lub osoby niebinarne. Goście zostali poproszeni o powstrzymanie się od robienia zdjęć innym gościom. Na jednym końcu stołu wyznaczono także strefę zakazu robienia zdjęć.

Posmarowałem kawałek chleba masłem i powoli przeżuwałem. Było dobrze wypieczone i rustykalne, obficie nabijane słodką cebulą i orzechami. Jedzenie nago nie poprawiało ani nie pogarszało smaku i nie martwiłam się, że okruszki w normalnych warunkach nie wpadną.

Drugie danie to schłodzona zupa z cukinii i koperku, która smakowała jak lato. Bladozielony rosół smakował świeżo, chłodno, słodko i gorzko.

Okazuje się, że Max jest wyjątkowym kucharzem.

Ludzie rozmawiali cicho, szmer głosów z jednego końca stołu nigdy nie docierał do drugiego. Nikt nie patrzył ani nie patrzył. Każdy był pełen szacunku. Kiedy skończyliśmy chleb, zadomowiłem się i poczułem się bezpiecznie.

Gdy podano danie główne, talerz kuskusu cytrynowo-tymiankowego, puree z marchwi, smażony szpinak i duszony por, Benisty dał nam znać, że nadszedł czas na część kolacji zawierającą dyskusje. Chciała wiedzieć, czego dowiedzieliśmy się z pracy z oddechem. Jak interpretowaliśmy temat wewnętrznego „tak”?

Posiłek szybko przerodził się w sesję terapii grupowej, podczas której uczestnicy omawiali swoje lęki, wątpliwości i zmagania z oczekiwaniami i normami dotyczącymi płci wokół słów „tak” i „nie”. Kto powinien sprawiać przyjemność, a kto może być zadowolony?

Popłynęły łzy, a historia każdej osoby zdawała się przynosić zbiorowe oczyszczanie.

Czy to samo można by osiągnąć, gdybyśmy wszyscy byli ubrani? Być może, ale wątpię. Nie mogę zaprzeczyć, że nagość pomogła rozluźnić warstwy, które trzymamy blisko siebie, a nasze nagie ciała były nieocenionym kanałem prowadzącym do bardziej bezbronnego stanu.

Zwlekałem z deserem, chłodnym sorbetem melonowym, tak długo, jak mogłem, zanim zdecydowałem, że nadszedł czas, aby ponownie się ubrać.

Dziwnie się czułam, że jestem jedyną osobą, która się ubiera, ale osiągnęłam już swój limit komarów. Gdyby nie moja ofiara krwi, z radością siedziałbym nago na tym podwórku przez resztę wieczoru.

W drodze do domu byłem z siebie dumny, że nie wszedłem na to wzgórze i nie skręciłem w prawo, ani nie udałem, że jestem chory, żeby wyjść w połowie.

Gdybym mógł to zrobić, lubiłem myśleć, że mogę zrobić wszystko. I to było naprawdę wzmacniające uczucie.

Read More

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *