Czy indonezyjskie jedzenie ma wreszcie swój moment w Los Angeles?

Mój najlepszy przyjaciel z liceum pochodzi z Dżakarty w Indonezji. Kiedyś narzekała na brak indonezyjskiego jedzenia w Los Angeles, bo było tylko kilka opcji. Mieliśmy malezyjski. Mnóstwo chińskich. Ale nikt, jak powiedziała, nie gotował rendang, nasi goreng i sambals, które tak ceniła w domu.

Udało nam się pozyskać większość składników potrzebnych do przyrządzenia jej ulubionych potraw z 99 Ranch Market. Ale potrawy były pracochłonne i bardziej martwiliśmy się, który chłopak zaprosi nas na zimowy bal, niż spędzeniem sześciu godzin na rendangu z wołowiny.

Kiedy w 2005 roku firma Simpang Asia market dodała do swojej działalności małą kawiarnię, oboje byliśmy na studiach. Spotkaliśmy się w restauracji Palms na nasi bungkus zawinięte w liście bananowca i miseczki soto betawi.

Zawsze mieliśmy nadzieję, że indonezyjskie jedzenie znajdzie swoje miejsce w Los Angeles. Chociaż od tego czasu Simpang Asia otworzyła drugą lokalizację w Wenecji, inne ulubione indonezyjskie restauracje, takie jak Indo Cafe i Ramayani, zostały zamknięte.

Po niedawnym otwarciu restauracji Wayang w dolinie San Gabriel i restauracji LaaLaaPan w Woodland Hills nadszedł czas, by indonezyjska kuchnia miała swój moment w Los Angeles.

Nasi tumpeng mini i nasi goreng Pete z LaaLaaPan

„Tyle pracy jest dla samego ryżu” — powiedziała Lili Wnahyu krótko po obiedzie w jej restauracji w Woodland Hills. „Dlatego nie ma tu zbyt wielu indonezyjskich restauracji. Ponieważ stworzenie tylko jednego składnika jednego dania wymaga tak wielu kroków”.

Może ma rację, ale nie powstrzymało jej to przed otwarciem LaaLaaPan w centrum handlowym Ventura Boulevard w czerwcu. Pochodząca z Północnej Dżakarty Wnahyu dorastała obserwując, jak jej babcia gotuje w tamtejszej restauracji. Kiedy w 2011 roku przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, założyła małą firmę cateringową obsługującą indonezyjskich studentów w Seattle.

„Moim marzeniem zawsze było otwarcie indonezyjskiej restauracji, zainspirowanej moją babcią” – powiedziała.

Robi nasi goreng tak, jak robiła to jej babcia, nabijana cudownie gorzką fasolą sator, która wygląda jak posiekane zielone oliwki w ryżu. Ziarna są śliskie z indonezyjskim słodkim sosem sojowym, a przede wszystkim aromatyzowane czosnkiem i ziemistym, orzechowym smakiem orzechów świecowych, których Wnahyu używa jako bazy do wielu swoich potraw. Ryż jest ozdobiony kawałkami kapusty, papryką i pokrojonym w kostkę kurczakiem.

Jest ułożony na talerzu, wystarczającym, by z łatwością nakarmić czteroosobową rodzinę, i zwieńczony smażonym jajkiem. Tuż obok leży coś, co może być największym chipsem krewetkowym we wszechświecie oraz kokilka z kiszonym ogórkiem i czosnkowym sambalem, dzięki czemu możesz kontrolować ciepło.

Zamów też nasi tumpeng mini, rodzaj talerza combo z największymi hitami menu. Pośrodku stoi wieża ryżu kokosowego z kurkumą, otoczona gałką wołowiny rendang, dwoma szaszłykami sate z kurczaka z sosem orzechowym, plątaniną smażonych makaronów, paskami omletu jajecznego, orek tempeh, kilkoma kiszonymi ogórkami i odrobina sambala.

Sos orzechowy działa jak cienka glazura na szaszłykach. Ryż gotuje się z mlekiem kokosowym, kurkumą, trawą cytrynową i kolendrą. Ma służyć jako naczynie na rendang i inne elementy na talerzu, ale z powodzeniem może stanowić samodzielne danie.

Sambal różni się od tego, który towarzyszy nasi goreng. Ten ma ciemniejszy kolor, z mocnym bukietem pasty krewetkowej. Tylko odrobina dodaje ciepła i funku do wszystkiego, czego dotknie.

Orek tempeh może być najbardziej atrakcyjnym daniem. Wnahyu kroi sfermentowane ciastka sojowe na małe kwadraty i smaży je w głębokim tłuszczu. Następnie gotuje je w mieszance cukru, chili, pomidorów, cebuli i sosu sojowego. Połączenie składników działa jak spoiwo dla tempeh, łącząc kawałki razem w coś, co wygląda jak odłamki kruche orzechy.

Jest słony, słodki i niezbyt chrupiący. Tekstura i smak są jednocześnie znajome i obce. Przekąska barowa lub smażona, w zależności od tego, jakiego naczynia używasz do jedzenia i nastroju.

Nasi kuning komplit i ayam kremes z penyet sambal z Wayang

Poprzedzam tę następną rekomendację prośbą o cierpliwość. Kadar Wati (znana również jako Lily) prowadzi przeważnie jednoosobowy show w Wayang, małej indonezyjskiej restauracji w Alhambrze.

W połowie 2021 roku przejęła Wong Java House. Po miesiącach oczekiwania na zatwierdzenie dokumentów dotyczących zmiany nazwy, w listopadzie ponownie otworzyła restaurację jako Wayang Restaurant.

Przez większość dni w kuchni jest tylko ona. Sama przygotowuje rendang z wołowiną, co zajmuje jej około sześciu godzin. Sześć sambali, które towarzyszą jej różnym ryżom, makaronom i gulaszom, jest przyrządzanych jej rękami. To ona przyjmie twoje zamówienie. W zależności od pory dnia i tego, kto dotarł tam przed tobą, może nie mieć czasu na przygotowanie jedzenia. Lub może to potrwać dłużej niż oczekiwano.

„Czuję się tak źle, że zajmuje mi to tyle czasu” – powiedziała po niedawnej wizycie. „Modlę się za ludzi, którzy przychodzą. Już są głodni i nie chcę ich zawieść”.

Prywatna celebrytka przez lata przed otwarciem restauracji, otworzyła Wayang po podjęciu decyzji o adopcji dzieci z Indonezji. Miała nadzieję, że posiadanie własnej firmy pomoże jej lepiej wspierać dzieci.

Chce zatrudnić więcej pracowników. Ale w międzyczasie uzbrój się w cierpliwość i zamów z wyprzedzeniem online.

Rendang Wati jest wart czekania. To gwiazda jej nasi kuning komplit, talerza rendang, smażonego kurczaka, ryżu z kurkumą, placka z ziemniaków i peklowanej wołowiny, smażonego tofu i jajka na twardo z sosem sambal balado.

Nauczyła się gotować rendang od swojej matki, która miała restaurację w Indonezji. Wati robi pastę z szalotki, czosnku, chili, liścia laurowego, liścia kurkumy, trawy cytrynowej, anyżu gwiazdkowatego, goździków, cynamonu i nasion gorczycy. Przypieka wiórki kokosowe, aż wyschną, a potem miele je na proszek i dodaje do mieszanki. Wszystko łączy z mlekiem kokosowym, dodaje mięso i gotuje około sześciu godzin. Mięso kąpie się w sosie, rozkładając się, aż dwa staną się jednym.

Rendang pulsuje trawą cytrynową, cynamonem i liściem limonki. Jest tam ciepło, ale nie do końca gorąco. Wati, która pochodzi ze środkowej Jawy, mówi, że jej jedzenie jest z założenia łagodniejsze, ale podkręci temperaturę dla klientów ze wschodniej lub zachodniej Jawy, którzy wolą więcej chili.

Jej ulubionym daniem jest również ayam kremes, smażony kurczak z sambalem. Marynuje kurczaka w mielonych orzechach, imbirze, galangalu, trawie cytrynowej, kolendrze i dużej ilości czosnku. Jest smażony z ziołami i przyprawami, które wciąż przylegają do skórki, tworząc chrupiącą, postrzępioną powłokę różnych składników. Jeden kęs może zawierać trochę rozgniecionej trawy cytrynowej, inny zamek błyskawiczny imbiru. Nakrywa kurczaka kawałkami smażonego czosnku, które smakują jak cukierki.

Sambal towarzyszący kurczakowi ma rdzawoczerwony kolor, zrobiony z chilli, szalotki, czosnku, pomidorów i pasty z krewetek. Świetnie nadaje się do maczania lub jedzenia samego z gałką ryżu.

Read More

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *