Kolumna: Ci kucharze w trakcie szkolenia osiągnęli wiele. Teraz chcieliby mieć pracę

Shin rozwałkował ciasto. Asia podsmażyła cebulę. Christopher usmażył chipsy tortilla. Richard ugotował fasolę pinto.

Kuchnia w Arc Los Angeles i Orange Counties w Downey tętniła życiem.

Przez ostatnie dwa tygodnie studenci kulinariów tej organizacji non-profit – siedmiu mężczyzn w wieku od 22 do 41 lat, ubranych w czarne fartuchy szefa kuchni z metalowymi przywieszkami z ich imionami i napisem „Przyszły szef kuchni” – serwowali śniadanie i lunch pracownikowi działu kadr konferencja. To był ostatni dzień, a lunch miał być ucztą składającą się z 50 sztuk kurczaka tinga, cochinita pibil i tacos z fasolą i ziemniakami.

Wszyscy uczniowie są w spektrum autyzmu. Christopher przeważnie zachowywał się dla siebie. Richard monitorował fasolę pinto za pomocą timera, który wytrwale resetował za każdym razem, gdy się włączał. Sean ugniatał guacamole, podczas gdy pracownik Arc trzymał miskę. Kristian, najbardziej gadatliwy z grupy, potrzebował delikatnej zachęty ze strony szefowej kuchni Arc, Bev Lazo-Gonzalez, aby skupił się na swojej pracy.

Poza tym zachowywali się jak inni szefowie kuchni w każdej restauracji – z tą różnicą, że nie wolno im było posługiwać się nożami.

„Uwielbiam móc pokazywać ich rodzinom, że są w stanie poradzić sobie z tak dużymi projektami, jak my teraz” – powiedziała zastępca szefa kuchni Virginia Reynosa (37 l.), która współpracuje z Arc od 2013 roku. „Są zaskoczeni, że jakie ich [autistic family members] mogę zrobić.”

„Jestem dla nich ostry, ponieważ mówię im: «Chcę, żebyś była gotowa», a oni to przyjmują” – powiedziała Lazo-Gonzalez, lat 53. Jej syn Josef ma spektrum autyzmu i tego dnia jej pomagał . Zwykle uczęszcza na zajęcia do Cerritos College, gdzie studiuje muzykę.

Zawarczały kuchenki gazowe. Zabrzęczały garnki. Miksery przemysłowe mruczały. Ludzie krzyczeli w żargonie restauracji: „Z tyłu!” “Narożnik!” „Wpadam, gorąco!” — gdy Maroon 5 i Selena grały głośno ze stacji Pandora.

Lazo-Gonzalez krążył po okolicy, żeby sprawdzić postępy wszystkich. Czasami wtrącała się, żeby zademonstrować techniki: Do ciasta na ciasteczka używaj zwykłej soli zamiast soli koszernej. Zagnieść wieprzowinę na cochinita pibil, aby lepiej wchłonęła marynatę cytrusową. Aby najlepiej ugotować ryż – według niej po filipińsku – napełnij garnek do gotowania ryżu wodą tuż pod drugim kłykciem środkowego palca.

Przeważnie przekazywała słowa zachęty z dodatkiem „cześć” i „miłość”.

„Przygotowywaliście się do tego przez cały tydzień” – powiedziała swojej załodze, zanim zrobili sobie krótką przerwę. I miała pewne wieści: Konferencja chciała uzupełnić swój porządek.

„Jest trochę późno, ale damy radę” – powiedziała. Potem się uśmiechnęła. „Kto tak jak ja potrzebuje kawy?”

Wszyscy podnieśli ręce i wiwatowali.

Od 1956 roku Arc świadczy usługi dla dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną i rozwojową, w tym zajęcia plastyczne, wycieczki terenowe i szkolenia zawodowe, w niewielkim kompleksie budynków w przemysłowej części Downey. Sześć lat temu ta organizacja non-profit rozpoczęła bezpłatny program sztuki kulinarnej, który przygotowuje klientów do pracy w branży restauracyjnej w charakterze kucharzy i zmywaczy.

Tego lata Arc uruchomił ambitny projekt mający na celu zapewnienie doświadczenia w świecie rzeczywistym, odnawiając salę bankietową tak, aby można ją było wynająć, z cateringiem zapewnionym przez studentów. Dwutygodniowa konferencja była dla nich pierwszym dużym sprawdzianem.

Poprzednia administracja zmodernizowała kuchnię Arc do wielkości przemysłowej, ale dyrektor generalny Emilio Sosa – który jest także prezesem Rady Nadzorczej Okręgu Szkolnego w Los Nietos – uważał, że uczestnicy nie czerpali z niej wszystkiego, co w jej mocy.

„Sala bankietowa wygląda jak z lat 80.” – powiedział Sosa w wywiadzie udzielonym w swoim biurze. „Dla pozostałych uczestników przygotowywali tylko kanapki i sałatki. Jeśli naszym celem jest zapewnienie im doświadczeń z prawdziwego życia, musieliśmy zamienić kuchnię w miejsce, w którym to możliwe”.

Pomysł Sosy zrodził się także z konieczności. Jesienią 2021 roku gubernator Gavin Newsom podpisał ustawę zabraniającą płacenia pracownikom niepełnosprawnym mniej niż płaca minimalna, co było dozwolone na mocy ustawy federalnej z 1938 r. mającej ułatwić ich zatrudnianie. Zwolennicy projektu ustawy argumentowali, że pozwala ona na wykorzystywanie pracowników niepełnosprawnych.

Wielu klientów Arc, którzy posiadali pracę, wkrótce potem straciło pracę, ponieważ firmy wzbraniały się przed płaceniem minimalnej płacy. Ze względu na zwiększone koszty pracy magazyn pakowania Arc, w którym zatrudniani byli klienci, musiał zostać zamknięty. Następnie został ponownie uruchomiony jako sklep z artykułami używanymi ze znacznie zmniejszoną liczbą pracowników, po czym został zamknięty z powodu braku sprzedaży.

„Pracodawcy nie chcą narzucać się naszym uczestnikom – catering to sposób, aby się nimi pochwalić” – stwierdził Sosa.

„Ciągle mi powtarzają, że tęsknią za pracą” – powiedział Lazo-Gonzalez. Pod jej okiem wszyscy trenują siedem godzin dziennie, pięć dni w tygodniu, łącząc praktyczne warsztaty i wykłady. Nadal codziennie gotują lunch dla innych uczestników Arc, ale ulepszyli swoją grę dzięki cotygodniowym specjałom opartym na przepisach Lazo-Gonzaleza lub własnych sugestiach. Mogą także zapewnić catering poza lokalem.

„Gdybym kiedykolwiek otworzył restaurację, byłby to mój pierwszy pracownik” – powiedział Lazo-Gonzalez, weteran ekskluzywnych sieci restauracji, takich jak Border Grill i Slapfish. „Wiele osób w restauracjach zaczyna myśleć, że są gwiazdami rocka. Tutaj wszyscy są wdzięczni za szansę.

Próbuje organizować wycieczki terenowe, ale otrzymuje niewiele odpowiedzi od restauracji i sklepów spożywczych.

„Wiem, że są zajęci” – powiedziała Lazo-Gonzalez z rozczarowaniem na twarzy – „ale chcemy, żeby chłopaki zobaczyli, co się tam dzieje”.

Tuż przed porą lunchu zapytałem kilku aspirujących szefów kuchni Arc, jak się czują.

„Pomaga mi poprawić swoją przyszłość i spełnić marzenia” – powiedziała Asia, która rozpoczęła pracę kilka miesięcy temu. (The Arc nie ujawnia nazwisk klientów, powołując się na obawy dotyczące prywatności.)

„Dużo się uczę” – powiedział Christopher.

Richard pracował przez jakiś czas w magazynie, ale mu się to nie podobało, „ponieważ nie byli mili”. On i Sean dorabiali sobie przez cały dzień i choć on nie chce pracować w branży restauracyjnej, „Lubię pracować i chcę pracować”.

„To, co robimy, jest fajne” – powiedział Kristian. Ma zamiar po czterech latach zakończyć program, aby rozpocząć karierę w Arc i ma nadzieję, że jako pierwszy ze swoich rówieśników znajdzie pracę w kulinarnym świecie. „Zdobywam umiejętności i przyjaciół.

„OK” – po czym pękł – „pozwól mi wrócić do formy!”

Zanim konferencja była gotowa na lunch, energia w kuchni wzrosła. Kilku chłopaków poszło obsłużyć bufet, pozostali sprzątnęli to, co zostało – niewiele, ponieważ wszyscy wytarli swoje stanowiska pracy przed przejściem do innego zadania.

W pobliżu środka sali bankietowej organizatorzy konferencji zachwycali się swoim doświadczeniem.

„Jakość jedzenia i profesjonalizm były niesamowite” – powiedziała Elsa Leal z Monrowii. „Myślę, że chcę tu trzymać quinceañera mojej córki”.

„To dla nich świetny sposób na zaprezentowanie tego, co robią” – dodała Laura Ramirez, mieszkanka Whittier.

„Wiele razy wybierasz się gdzieś na konferencję i nie ma tam wszystkiego” – powiedziała Yvette Martin. „Tutaj wszystko jest na plus”.

Gdy uczestnicy konferencji jedli, zespół Arc udał się do prywatnego pokoju, aby Lazo-Gonzalez i Reynosa mogli podać im lunch. Ktoś napisał na tablicy „Powodzenia”. Dołączyłem do nich na pyszny posiłek z bonusem: grillowanym chile güeritos.

Następnego dnia mieli dzień wolny przy pizzy i karaoke. Niedługo potem zaczną planować październikową kolację inspirowaną Harrym Potterem, która będzie ich pierwszą próbą dotarcia do ogółu społeczeństwa, a Lazo-Gonzalez chce to robić raz w miesiącu. W tej chwili plotkowali jak w każdym innym pokoju socjalnym.

Kristian zapytał Josefa o koncert Blink 182, na którym był. To skierowało rozmowę na ich ulubionych basistów. Asia pokazała mi filmy na YouTube. Richard, Sean i Christopher jedli w milczeniu, aż ktoś zaczął głośno zastanawiać się, czego Lazo-Gonzalez powinien ich nauczyć w następnej kolejności.

Ricardo, który tego ranka przeważnie milczał, zaproponował enchiladę. Shin odpowiedział ryżem kimchi.

„Pasta carbonara” – odpowiedziała Asia.

“Cały lechón!” – wypalił Kristian, co wywołało pełen entuzjazmu śmiech Lazo-Gonzaleza.

„W tym celu wszyscy musicie tu być o piątej rano! Wszystko gotowe?”

Oni są.

Read More

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *