Komentarz: Jedzenie i mieszkańcy Yakimy, domu Yahritza y Su Esencia
YAKIMA, MYĆ. —
Siedzenie w Los Hernandez Tamales wydaje się znajome. Wystrój tej uroczej meksykańskiej tamalerii i restauracji przypomina dom w Meksyku. Jest ciepło — mały klimatyzator w oknie z trudem chłodzi wnętrze maleńkiej konstrukcji pełnej ludzi odbierających duże zamówienia lub siedzących przy jednym z kilku dostępnych stolików. Przede mną pojawia się pysznie wyglądający talerz tamale, ale na jednym z nich są szparagi. Nie jestem już na pograniczu. Jestem w Yakima Valley w stanie Waszyngton.
Ostatnio dolina Yakima przyciągnęła uwagę z powodu imponującego rozwoju lokalnego zespołu Yahritza y su Esencia. Rodzinny zespół, na którego czele stoi 16-letnia piosenkarka i autorka tekstów, Yahritza Martínez, która ma taką samą nazwę, zrobił furorę w mediach społecznościowych, udzielając wywiadu w Mexico City, aby promować nadchodzącą trasę koncertową. Zapytana o ich pobyt w Mexico City, Yahritza powiedziała, że nie lubi miejskiego zgiełku, a kopniakiem był starszy brat Armando, który wspomniał, że woli meksykańskie jedzenie w stanie Waszyngton, „gdzie naprawdę dodają do tego przyprawy, czyli ostre i dobrze smakuje” – powiedział.
Jako dziecko meksykańskich rodziców w pierwszym pokoleniu odniosłem się do ich poczucia dumy z miejsca, w którym dorastali, a sprzeciw przypomniał mi o trwającym całe życie poczuciu bycia „ni de aquí, ni de allá”. Ale dorastanie w El Paso, 10 minut jazdy od międzynarodowego mostu, w przeciwieństwie do oddalonej o 1200 mil Yakimy, było nieco inne. Podobnie jak rodzina Martinezów, ja również przeprowadziłam się do Seattle do pracy, ale jeszcze nie dotarłam do Yakimy. Meksykańskie jedzenie w Seattle wzbudziło mój sceptycyzm, ale przejechałem przez przełęcz Snoqualmie z otwartym umysłem i podekscytowany tym, co mogę znaleźć.
Właściciel Felipe Hernandez, pochodzący z Piedras Negras w Coahuila, przeniósł się do Wapato w 1957 roku, aby pracować na farmie. Miał ukończyć szkołę średnią, zaciągnąć się do wojska i robić karierę w naprawie, dopóki Montgomery Ward nie zostanie zamknięty. Bezrobotny w wieku 42 lat, zabrał swoje oszczędności i nauczył się gotować tamale od swojej siostry i otworzył restaurację w 1990 roku. Po kilku trudnych latach rozeszła się wieść o rodzinnej tamalerii.
W 2018 roku Los Hernandez Tamales otrzymał prestiżową nagrodę James Beard America’s Classics za bycie podstawą społeczności i nie tylko za serwowanie tradycyjnego meksykańskiego tamala, ale także za włączenie nietradycyjnego lokalnego składnika. Szparagi są zbierane od wiosny do wczesnego lata i wtedy dostępne są również tamal ze szparagami i pieprzem.
Tamal był doskonały. Idealny stosunek masy do nadzienia, z lekką nutą pieprzu i salsy, przypominający rajas con queso tamales, które można znaleźć w Teksasie.
W jadłodajni drzwi rzadko były zamykane, klienci wchodzili i wychodzili, otrzymywali duże zamówienia na wynos lub jedli obiad przy jednym z pięciu małych stolików.
Meksykanie od dziesięcioleci podróżują do pracy w dolinie Yakima; Najwcześniejsze zapisy wskazują, że mężczyzna imieniem Juan Salinas przybył do Wapato w 1907 roku. Populacja Meksyku rozkwitła podczas II wojny światowej, kiedy program bracero sprowadził do doliny tysiące pracowników, z których wielu ostatecznie wróciło do domu.
Różnorodność upraw produkowanych w dolinie jest niezwykle długa, w tym jabłka, chmiel, gruszki, cebula, czereśnie i siano. Nawet przy postępie technologicznym wymaga to mnóstwa pracy, aby wybrać, przetworzyć i przenieść.
Najnowsze dane ze spisu powszechnego szacują, że w hrabstwie Yakima mieszka 257 000 osób, z czego 52,6% to Latynosi lub Latynosi. Nie uwzględniono w tej liczbie prawie 30 000 tymczasowych pracowników sezonowych, których stan Waszyngton sprowadza rocznie z Meksyku.
Gdy wjeżdżasz do miasta, wita Cię tabliczka z napisem „Yakima, Palm Springs of Washington”. Ta pustynia w dolinie jest otoczona wzgórzami bardzo podobnymi do tych w kalifornijskim miasteczku dla emerytów. Można by je pomylić, gdyby nie brak palm i pól golfowych. W pogodny dzień tuż za wzgórzami można zobaczyć wulkaniczne szczyty Mount Rainier i Adams.
Po rozwinięciu systemu nawadniania u wybrzeży rzeki Yakima osadnicy szybko przekonali się, że gleba bogata w popiół wulkaniczny jest niezwykle żyzna. Ta gleba ostatecznie uczyniłaby Dolinę Yakima jednym z największych producentów rolnych w kraju.
Kiedy przejeżdżasz przez Yakimę, widać, kto gdzie mieszka. Na wzgórzach widać rezydencje dawnych właścicieli tutejszych historycznych sadów i pól; wyższy poziom podkreśla domy na ranczach i domy średniego kierownictwa; a na nizinie i na obrzeżach szybko widać mniejsze domy i przyczepy społeczności, w której przeważają Latynosi.
W ten piątek autobusy przed Fiesta Foods czekają na tymczasowych pracowników rolnych kupujących artykuły spożywcze i inne artykuły pierwszej potrzeby. Stare autobusy szkolne są własnością różnych sadów i pól otaczających dolinę i są przez nie obsługiwane. Kolejki są niewiarygodnie długie, ponieważ jest dzień wypłaty, a pracownicy robią zapasy przed powrotem autobusem do tymczasowych mieszkań.
Jadąc 1st Avenue, widzę ciężarówkę z taco przed pralnią. Los Primos ma wiele lokalizacji w Yakimie. Zamówiłem tripas i buche taco, czego nigdy wcześniej nie widziałem w stanie Waszyngton. Tripas był idealnie chrupiący z przyjemną ciągliwością, a buche miał wspaniały smak; oba były podawane z pysznym pikantnym i cierpkim escabeche. Zapytałem taquero Miguela o ostatnie komentarze Yahritza y Su Esencia na temat meksykańskiego jedzenia. Kiedy zacząłem nagrywać, trochę się onieśmielił i powiedział: „Está dificil porque son diferentes gastronomias. Se trata de acercar a lo mas mexicano możliwe a la gastronomia mexicana.”
Syn matki imigrantki, lokalny tatuażysta José Contreras spędzał wakacje między Yakima a Michoacán.
„Nie powiem, że jedzenie jest lepsze niż tam, ale są pewne smaki, z którymi dorastałem w Meksyku” — mówi. „Ale kuchnia meksykańska jest również regionalna. Ludzie z różnych części Meksyku nieustannie kłócą się o to, czy ich jedzenie jest lepsze”.
Dodaje, że wiele osób w Yakimie pochodzi z Michoacán lub ma tam korzenie. Od 1999 roku Yakima jest zaangażowana wraz z Morelia w Michoacán w program miast siostrzanych, mający na celu zapewnienie zrozumienia kulturowego między dwoma międzynarodowymi miastami poprzez organizowanie między nimi wydarzeń kulturalnych.
Kontrola tego, co jest autentycznie meksykańskie, trwa od dawna, a parametry ciągle się zmieniają. Yakima wydawała się tak samo meksykańska jak każde inne miejsce w Stanach Zjednoczonych Jadąc 1st Street czułem się jak jadąc Alameda w El Paso, usianym hiszpańskimi szyldami firm obsługujących meksykańską publiczność. Piękno wzgórz i okolicznych pól, pyszne jedzenie, wszędzie słychać hiszpański i poczucie miłości ze strony społeczności; Rozumiem, dlaczego dzieciaki Martinezów są dumne ze swojego rodzinnego miasta i dlaczego, jak wielu z nas, tęsknią za swojskim domem.
Nie ma dobrego ani złego sposobu bycia Meksykaninem. Żadne z naszych doświadczeń nigdy nie będzie identyczne, a przypisywanie całej wagi czyimś preferencjom żywieniowym wydaje się szczególnie arbitralne. Obcowanie we własnej społeczności wydaje się bezcelowe, gdy w tym kraju jest już mnóstwo ludzi, którzy działają przeciwko nam. Bycie Meksykaninem oznacza przyjmowanie jakiejkolwiek kultury, w której dorastałeś, ewoluowałeś i przekazywanie jej, a może oznacza to znoszenie pendejada, które inni Meksykanie o tobie mówią.
Perez jest niezależnym pisarzem mieszkającym w Seattle, piszącym o kulturze, sporcie, muzyce, jedzeniu i sposobie, w jaki się przecinają. Wcześniej pisał dla Eater, Vice i Remezcla.