Z trzech parków w Los Angeles grillowanie na całym świecie

Wznoszące się nad trawiastymi zboczami i przerywające czyste, błękitne niebo srebrne pióropusze dymu są sygnałem powitalnym dla przyjaciół i rodziny przybywających na grilla. Jest wcześnie, ledwie południe, ale mistrzowie grilla już pracują z pochylonymi głowami nad swoimi węglowymi kapliczkami.

Może to być dowolne podwórko lub dowolny park w południowej Kalifornii w 2023 roku. Aby to uchwycić, postanowiliśmy podróżować po regionie i posmakować — i poczuć — jak lokalni mieszkańcy grillują teraz.

Stanowy teren rekreacyjny Kennetha Hahna

Pochodzący z doliny San Fernando Ronnie Yusico i jego rodzina przybyli do stanowego obszaru rekreacyjnego Kennetha Hahna o 9:30 rano, aby rozpalić grilla. Nie ma specjalnej okazji, poza słoneczną pogodą i obecnością córki Treszi, która przyjeżdża z Portland w stanie Oregon. Druga córka Yusico planuje dołączyć po skończeniu pracy. Podczas gdy Treszia i jej matka wylegują się na zacienionym kocu z trzema psami rodziny, Ronnie cierpliwie unosi się nad grillem, powoli obracając nadziane chorizo ​​i ostrożnie zdejmując folię z piekarnika, odsłaniając rybę pompano.

– Wcześniej gotował boczek wieprzowy, ale już go nie ma – wyjaśnia przepraszająco Treszia.

Evelia Gutiérrez i jej rodzina dopiero się rozkręcają. Zbliżają się 17. urodziny jej syna Isaaca, a Evelia przypala warzywa na salsę, której później użyją do carne asada.

Piñata w kształcie taco leży bezczynnie na stole piknikowym. W niewielkiej odległości Isaac rzuca piłką nożną z bratem. Podobnie jak pomidory, które syczą przy każdym pociągnięciu płomienia, ekscytacja gotuje się nad wciąż spokojną sceną. Mąż Evelii i inni członkowie rodziny mają przyjechać później. „Jest jeszcze wcześnie” — przypomina nam Evelia.

Zasia Ellerbee spodziewa się ponad 50 osób na swoim 46. urodzinach. To jej drugi rok goszczenia w Kenneth Hahn i przygotowała się z żółtymi obrusami, kubkami z niestandardowymi nadrukami oraz czarno-złotymi balonami.

Przyjaciel Zasi, Aaron Garmon, i jego dziewczyna, Ashlee Gordon, stoją obok siebie, obserwując grille. „To dopiero pierwsze danie” — drażni się Garmon. Przerzuca skrzydełka z kurczaka i topi ser Colby na suwakach z indyka, podczas gdy tace z sałatką ziemniaczaną i kurczakiem z grilla stoją na stołach, aby jeszcze bardziej zmniejszyć głód. Później żeberka, krewetki, łosoś i stek uzupełnią posiłek.

Tłumy w Kenneth Hahn przerzedzają się, gdy kierujesz się w głąb parku, mijając centrum dla zwiedzających i pod górę do punktu widokowego. W powietrzu unosi się ziemisto-ziołowy zapach mięsa zabarwionego kminkiem i rozmarynem. Młody mężczyzna i kobieta pochylają się nad otwartym grillem, oglądając kawałki skwierczącej polędwicy. Wstydzą się mówić, nie chcą, aby ten posiłek reprezentował ich publicznie.

„Za dużo dymu” — sprzeciwia się kobieta. „Jesteśmy Ujgurami, więc na tym to polega, ale schrzaniliśmy”.

Grupa przyjaciół zapewniła sobie doskonałą lokalizację na bujnym płaskowyżu, z którego roztacza się wyraźny widok na panoramę śródmieścia. Torba węgla drzewnego stoi nieotwarta obok grilla; wszyscy koncentrują się na rozpakowaniu długiej na 5 stóp kanapki z 40-godzinnym sfermentowanym chlebem, który jest „podobny do fougasse”, jak twierdzi Dean Kim, piekarz rzemieślniczy z OC Baking Company, który stoi za imponującym bochenkiem.

Kawałki ułożonego w stos łodzi podwodnej są odcinane i rozdawane w chwili, gdy pojawia się kolejny przyjaciel z garnkiem gumbo.

Whittier Narrows

Jeśli kiedykolwiek siedziałeś w korku na 60., prawdopodobnie zauważyłeś malowniczy Whittier Narrows, z falistymi wzgórzami, jeziorami do wędkowania, boiskami do baseballu i piłki nożnej, szlakami konnymi oraz stołami piknikowymi i grillami rozciągającymi się po obu stronach autostrady międzystanowej.

Jest weekend Dnia Pamięci, a Khin Win i jej rodzina są tutaj, aby świętować 70. urodziny matrony. Pochodząca z Myanmaru rodzina mieszka obecnie w pobliskim Temple City. Wielopokoleniowa grupa siedzi na kocu wokół garnka Malarshankaw, smażonej potrawy z warzywami, smażonym kurczakiem i ryżem, z Winem na czele.

Nad brzegiem jeziora Legg Alex Castillo grilluje kurczaka, wołowinę Ranchera, kiełbasę i kolbę kukurydzy, wszystko marynowane w honduraskich smakach. Siostrzenica Castillo, Giselle, wgryza się w elote w majonezie, maśle i serze.

Park Elizejski

Po drugiej stronie miasta innego dnia Elysian Park jest cichy, gdy Dodgers zmierzą się z rywalem ze Wschodniego Wybrzeża na stadionie Dodger. Grupy mogą się rozproszyć, zajmując skupiska stołów piknikowych i zwalniając miejsce na mecze piłki nożnej i siatkówki.

Po zamknięciu sklepu w Tamales Alberto 2 w Echo Park niedaleko Sunset Boulevard, Samantha Mejia i jej rodzina udają się do parku prawie w każdy weekend na niezobowiązującą carne asada. Mąż Samanthy, Francisco, wciąż jest w restauracji, więc ona jest za dołem, przerzucając kolby kukurydzy, paski mięsa i szalotki. Na stole czeka patelnia ze smażoną fasolą, stos tostad i limonki do łatwego wypasu.

Elysian Park ma ograniczoną liczbę stanowisk do grillowania, więc niektórzy bywalcy parku przynoszą przenośne grille z domu, podczas gdy inni dźwigają stalowe garnki wypełnione kretami i świeżo ugotowanymi na parze tamales. Ciężarówka z lodami i wózek z raspado cieszą się stabilną pracą przez cały dzień.

Wszystkie te sceny są specyficzne, ale w Los Angeles nasze posiłki nie są przeznaczone dla mas. Oddają szacunek naszym kulinarnym rodowodom, które w tym mieście przeszczepów obejmują cały świat.

Read More

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *